Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koronka irlandzka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koronka irlandzka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 4 sierpnia 2016

Szydełkowe kwiatki

  Moje wdzianko z koronki irlandzkiej powoli nabiera kształtów. Zdecydowałam, że będzie tylko jeden rodzaj kwiatuszków, ale za to w różnych kolorach. Zastanawiam się tylko nad siateczką, czy dać zwykłą czy bardziej wyszukaną? Muszę jeszcze zrobić sznureczek na obramowanie i mam nadzieję, że reszta pójdzie szybko. 
  Zastanawiam się dlaczego poznikały komentarze pod moimi postami? Nie wspomnę też o plusikach... oraz o tym, że za każdym razem muszę ustawiać ręcznie opcję , żeby system nie uwzględniał moich wyświetleń a i tak uwzględnia ... Nie wiem co się dzieje, ale strasznie mnie to zniechęca do prowadzenia bloga. Tymczasem, póki mam jeszcze cierpliwość przedstawiam kawałek mojego projektu wdzianka, który poprzypinałam szpilkami do styropianu.


niedziela, 3 lipca 2016

Szydełkowe elementy

   Ostatnio brakuje mi czasu na moje robótki, co nie oznacza, że nic nie dziubię w wolnych chwilach. Bez tego dziubania nie mogłabym chyba żyć. Uwielbiam to uczucie, kiedy mam w rękach szydełko lub druty i ciekawą włóczkę, a w głowie pełno projektów ... Kto spróbował, ten wie .... :)).
   Zrobiłam trochę elementów bolerka albo wdzianka, które chcę zrobić metodą koronki irlandzkiej. Na razie mam kwiatki z blado pomarańczowego kordonka maxi i zdecydowałam, że to będą chyba tylko kwiatki, które połączę koronką. Kwiatki będą jeszcze w innych odcieniach - coś pomiędzy beżem a brązem. 



Garść kwiatowych elementów.


Pięknota ogrodowa.


Przyjemny pożeracz czasu wiosenno-letniego z lekkim zahaczeniem o czas jesienny ;)))). 


sobota, 25 lipca 2015

Bluzka z elementów koronki irlandzkiej

  Ukończyłam bluzkę z elementów koronki irlandzkiej i muszę przyznać, że jest to bardzo pracochłonny projekt. Z drugiej strony dzierganie elementów z tak bajecznie kolorowej bawełny, a potem oplatanie tego wszystkiego siateczką z kordonka, to sama przyjemność. Elementy bluzki dziergałam z bawełny - alize bella, szydełkiem nr 2,5, a siateczkę kordonkiem violet i szydełkiem nr  0,75. Bluzka ma lekkie wcięcie w talii i profilowane rękawki. Bardzo ładnie leży na sylwetce.


Przód bluzki.



Tył bluzki.

czwartek, 9 lipca 2015

Mozolne szydełkowanie

  W końcu mam trochę luzu i odpoczynku, zaczęłam więc przód mojego wdzianka z koronki irlandzkiej. Początkowo miało to być rozpinane wdzianko z długim rękawem, ale po namyśle, zdecydowałam, że będzie to jednak bluzeczka z krótkim rękawkiem. Taka pod, którą można założyć koszulkę w różnych kolorach. Mam już wydziergane prawie wszystkie elementy, została tylko siateczka. Pogoda w sam raz na dzierganie, na razie upały dały odsapnąć, więc mam nadzieję niedługo skończyć robótkę.


poniedziałek, 15 czerwca 2015

Racuchy drożdżowe

  Od czasu do czasu zamieszczam przepis, który sprawdza się w mojej rodzinie. Dzisiaj przyszła kolej na racuchy drożdżowe. Przepyszne, pachnące i bardzo syte. Racuchy można piec z dodatkami i bez. Bardzo lubię racuchy z bananem lub ze śliwką, można użyć też drobnych owoców jagodowych. Do tego odrobina gęstej śmietany lub jogurtu i niebo w gębie. Oto przepis:

 - 3 szklanki mąki, 
- 6 jaj,
- 6 dag drożdży,
-1 szklanka mleka,
- 2 łyżki cukru,
- 2 łyżki stopionego masła,
- cukier waniliowy.

Przygotowanie:
1. Drożdże rozetrzeć z odrobiną ciepłego mleka, dodać kilka łyżek mąki i zostawić do wyrośnięcia.
2. Białka ubić z dwoma łyżkami cukru, stopniowo dodawać żółtka i dalej ubijać na sztywno.
3. Do zaczynu dodać, mąkę, resztę mleka, ubite jajka i cukier waniliowy.
4. Wyrabiać drewnianą łyżką lub w wersji dla leniwych stosownym urządzeniem elektrycznym.
5. Na koniec dodać stopione masło i odstawić do wyrośnięcia (jakieś 10-15 min.).
6. Smażyć na smalcu lub oleju.

  Można podawać z dowolnymi dodatkami, dodatek cukru nie jest konieczny, racuszki będą mniej słodkie i nie będą się przypalały. Lepiej jest smażyć je na smalcu, mniej przypalają się. 


Racuszki z sosem truskawkowym - truskawki, cukier, śmietana... i niebo w gębie. Były przepyszne!

  Robótkowo nic nowego, dalej robię koronkę irlandzką, na razie mam tył, wyrabiam elementy na przody i zastanawiam się, jak ma wygląda całość. Niestety, projekt jest bardzo pracochłonny.


 I zbliżenie na wzór.


wtorek, 19 maja 2015

Koronka irlandzka II.

   Koronka irlandzka fascynuje mnie od dawna. Mam już za sobą pierwszą, niezbyt udana próbę, którą prezentowałam  tutaj. Próba niezbyt udana, bo: użyłam nici maxi, które są jednak za sztywne, no i ogólny efekt wizualny tez mnie nie zadowala. Drugi projekt robię z cieniowanej bawełny ale nieco grubszej, szydełkiem nr 2,5, a siateczkę zrobię cieńsza nicią. Powiem szczerze, że dla mnie robienie tych elementów z kolorowych nici to sama przyjemność. Całość przypięłam szpilkami do formy ułożonej na styropianie, który obszyłam kiedyś materiałem. Planuję zrobić coś w rodzaju wdzianka.


czwartek, 30 kwietnia 2015

Elementy koronki irlandzkiej

  Mam zastój na blogu, nie mam czasu na pisanie, dzierganie, ani nawet na mrugnięcie okiem. Tak jakoś poukładały mi się sprawy zawodowe, że w pracy obowiązkowo praca, po pracy też praca i  w ramach odpoczynku też praca. No cóż, czasami tak bywa. Jeszcze parę dni i skończy się to wszystko. To oczywiście nie oznacza, że nie miałam szydełka w ogóle w ręce, bo udało mi się skończyć sweterek, pozostało mi tylko zszycie i blokowanie, ale te 30 minut dla takiej włóczkomaniaczki jak ja , to stanowczo za mało. Zaczęłam też robić elementy koronki irlandzkiej z nieco grubszej bawełny, może do lata uda mi się skończyć





Zamiast nowej robótki wiosenne obrazki :)).

poniedziałek, 22 lipca 2013

koronka irlandzka skończona

 Uff... w końcu skończyłam ten pracochłonny projekt. W pierwszej wersji miało z tego wyjść wdzianko zarzucane na jakiś topik, wiązane z przodu. Ostatecznie powstała  dosyć luźna tunika. W sumie jestem dosyć zadowolona z całości. Myślę, że po praniu nici trochę się zbiją i będzie w sam raz. Przymierzałam w różnych wersjach - bez spodu, jak dla mnie za duże dziury, no chyba, że na plażę, z topem - idealnie. Myślę, że ta tuniczka sprawdzi się też pod obcisłą białą bluzkę z długim rękawem lub 3/4.



Przód


Tył


      A tak prezentuje się bez koszulki



A to moje nowe dziergadełko z przepięknych kolorowych  bawełnianych nici.

poniedziałek, 1 lipca 2013

Koronka irlandzka - ciąg dalszy

   Wreszcie udało mi się zrobić tył zaplanowanego wdzianka, ale po paru przymiarkach stwierdziłam, że będzie to bluzka i do tego z krótkim rękawem, bo na więcej nie mam na razie cierpliwości. Zresztą mam jeszcze parę innych pomysłów do zrealizowania. Metodą prób i błędów udało mi się jakoś zakończyć tył bluzki, mam nadzieję, że z przodem pójdzie już łatwiej i szybciej.


sobota, 1 czerwca 2013

koronka irlandzka

      Zauroczyła mnie koronka irlandzka, oglądałam wiele blogów, zdjęć w necie i zapragnęłam też coś takiego udziergać dla siebie. Elementy robiłam przez całą jesień i zimę w doskokach, aż wreszcie zdecydowałam się nadać im bardziej konkretny kształt. Na razie nie wiem co z tego wyjdzie, miało być wdzianko z długim rękawem, ale nie wiem czy starczy mi cierpliwości. Elementy robiło się dosyć sprawnie i szybko, wyzwaniem okazało się ich łączenie za pomocą siateczki. Postanowiłam, że siateczka będzie miała oczka różnej wielkości, bo tak mi po prostu wygodniej, myślę, że nie wpłynie to znacząco na estetykę. Drugie wyzwanie to techniczna strona przedsięwzięcia, czyli na czym to wszystko rozpiąć i poupinać? Wykorzystałam matę, którą się kładzie pod panele, ale nie jest to dobry pomysł, bo nie dość, że się łamie to jeszcze jest za cienka i bez przerwy wyłażą mi szpilki. Na szczęście mam już styropian, czeka tylko na obszycie materiałem.