Ostatnio brakuje mi czasu na moje robótki, co nie oznacza, że nic nie dziubię w wolnych chwilach. Bez tego dziubania nie mogłabym chyba żyć. Uwielbiam to uczucie, kiedy mam w rękach szydełko lub druty i ciekawą włóczkę, a w głowie pełno projektów ... Kto spróbował, ten wie .... :)).
Zrobiłam trochę elementów bolerka albo wdzianka, które chcę zrobić metodą koronki irlandzkiej. Na razie mam kwiatki z blado pomarańczowego kordonka maxi i zdecydowałam, że to będą chyba tylko kwiatki, które połączę koronką. Kwiatki będą jeszcze w innych odcieniach - coś pomiędzy beżem a brązem.
Garść kwiatowych elementów.
Pięknota ogrodowa.
Przyjemny pożeracz czasu wiosenno-letniego z lekkim zahaczeniem o czas jesienny ;)))).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz