Zrobiłam kolejną chustę prostym szydełkowym wzorem. Zużyłam jeden motek, ok. 500 metrów nitki. Włóczka to chiński akryl, który w trakcie pracy nie za bardzo mi się podobał, ale po upraniu fajnie zmiękł i zrobił się bardziej szlachetniejszy, ba nawet czasami wygląda jak prawdziwa wełna. I to jest na duży plus dla tej włóczki. Minusem są drobne kłaczki, które uwalniają się w trakcie roboty i tendencje do plątania i zbijania się. Chusta jest bardzo ciepła, co jak na akryl bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.
Kolory włóczki nie przechodzą tak płynnie jeden w drugi, jak u innych producentów, ale ma to też swój urok. Chustę zrobiłam bardzo szybko, bo użyłam szydełka nr 5, wzór też nie jest skomplikowany, same słupki podwójnie nawijane przeplatane okienkami. Mam jeszcze sporo włóczek nadających się na chusty, więc niewykluczone, że takowe jeszcze powstaną 😉.
Na skończenie czeka jeszcze sweterek z bawełny, bawełniane kwadraciki i kwadraciki z akrylu. Stale powtarzam sobie, że muszę najpierw dokończyć to co zaczęłam, ale co zrobić, kiedy w głowie tyle pomysłów?
Chusta jest średnich rozmiarów, wystarczy, żeby owinąć ją wokół szyi lub zarzucić na ramiona.
Boki chusty wykończyłam pikotkami.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, u mnie jest piękna zimowa pogoda, śniegu sporo, a dzisiaj było nawet słoneczko. Akcesoria zimowe są więc jak najbardziej na czasie 😄.