piątek, 21 grudnia 2018

Świąteczne ozdoby

   Na rynku jest cała masa różnych ozdób świątecznych, ale te wykonane własnoręcznie dostarczają najwięcej satysfakcji. Choinkę uszyłam w tamtym roku,  ale nie zdążyłam jej zaprezentować. Wzór zaczerpnęłam z Internetu. Na zrobienie takiej ozdoby niewiele potrzeba: kawałek materiału, słoik, wstążki, sznurek, patyczek, coś do wypełnienia, ja zastosowałam resztki ociepliny. Wszystko zależy od naszej fantazji.


Moja choinka ma nieregularne kształty i w tym płóciennym worku jest nieco siermiężna, ale taka właśnie miała być :)). 


Uszyłam dwie takie choinki, materiał wypchałam resztkami ociepliny, słoik również, dzięki temu całość jest stabilna.

Wesołych Świąt!

 

sobota, 8 grudnia 2018

Poduszka robiona na grubych drutach.

   Poduszkę wydziergałam z grubego akrylu, drutami nr 15. Spodobał mi się kolor włóczki, taki trochę brudny niebieski,  jakby petrol. Z początku chciałam wydziergać z niej coś za pomocą rąk, bez użycia drutów, ale robótka nie podobała mi się. Może z wełny efekt jest ładniejszy, ale tego nie wiem, bo nie próbowałam i próbować już raczej nie będę. Po wielu próbach stwierdziłam, że najładniejsza była próbka zrobiona na drutach. 
   Musiałam zakupić sobie grube druty i zaczęłam dziergać, i szybko okazało się, że 3 prawie 300 gramowe motki nie na wiele wystarczą. No, ale na małą poduszkę wystarczyło :). Poduszka wyszła całkiem zgrabna. Wypełnienie to gotowa poducha kupiona w sklepie. Zapięcie zrobiłam na zamek. 
    Jestem zadowolona z efektu końcowego, ale ta grubość włóczki zdecydowanie mi nie odpowiada, więc jak wcześniej napisałam, raczej szybko nie zdecyduję na dzierganie taką grubą włóczką.


sobota, 24 listopada 2018

Chusta w jesiennych kolorach

  Do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, no i właśnie ja dojrzałam do chust i szali. Mogłabym je dziergać  bez przerwy, szczególnie te z kolorowej włóczki. Dlatego powstała kolejna chusta wiruskowym wzorem, tym razem z akrylu w pięknych jesiennych barwach. Włóczka wpadła mi w oko i długo nie leżała, bo natychmiast zabrałam się za dzierganie. Jako, że mam już podobne, robiłam ją z zamysłem obdarowania kogoś, komu się spodoba. 
  Jak już wspomniałam chustę zrobiłam z akrylu z włoczki FLOW CAKE , z jednego motka 200 g (512m), szydełkiem nr 5. Wiruskowy wzór jest znany i pełno go w internetowych zasobach. Jest bardzo efektowny, i chyba najładniej wygląda, kiedy używa się go do bardzo kolorowych włóczek. Chociaż biała chusta zrobiona tym wzorem też wygląda nieźle. Ażurowy splot w niczym nie przeszkadza, bo i tak grzeje kiedy się ją zamota na szyi. Zarzucona na ramiona może być świetnym dodatkiem do ubioru.
  Chusta spodobała się mojej córci, więc powędruje do niej :)). A ja powinnam skupić się na skończeniu moich kwadratów z bawełny i resztek akrylu, ale jak to zazwyczaj bywa zaczęłam już nowy projekt ;)).


Kolory włóczki śliczne. Kojarzą mi się z jesiennymi liśćmi. Z początku ten intensywny żółty kolor wydawał mi się za jaskrawy, ale kiedy doszły kolejne barwy, okazało się, że wszystko ładnie ze sobą współgra.


Ten wzór jest jednym z tych, które bardzo przyjemnie się dzierga, ja mam zawsze problem z oderwaniem się od robótki, bo tak mnie wciąga :))).