Tablice edukacyjne w zamyśle miały być notesem edukacyjnym, ale po głębszym namyśle stwierdziłam, że tablice są rozsądniejszym rozwiązaniem, bo może z nich korzystać więcej, niż jedno dziecko. Może jak zrobię ich więcej, to pomyślę nad możliwością złączenia ich w jedna całość. Tablice uszyłam z tego co miałam w domu, przepikowałam byle jak, bo nie mam wprawy, zszyłam też na łapu capu, bo potrzebowałam je na już. Elementy ubranek wycięłam z pianki, która jest trochę nietrwała. W przyszłości, jak będę miała trochę czasu, poszyję je z materiału i podziergam na drutach albo na szydełku. Całość szyłam w większości na maszynie, ale małe elementy rzepów doszywałam ręcznie a do pianki rzepy przyklejałam klejem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz