Czapkę miałam już zrobić w następnym sezonie, poza tym nie miałam na nią pomysłu, zakupiony motek "czterdziestki" czekał i dojrzewał, do czasu, aż .... zobaczyłam jakie świetne czapki porobiła moja koleżanka Iza. To ona pokazałam mi prosty wzór reliefowy, którego nie wiedzieć dlaczego nigdy do tej pory nie używałam. Tak mi się spodobał ten prosty wzór szydełkowy, że też zrobiłam swoją czapkę. Bałam się czy mi wystarczy jeden moteczek, bo wzór bardzo jest włóczkożerny, ale na szczęście starczyło, a nawet kawałeczek jeszcze zostało. Czapkę robiłam na szydełku nr 3,5. Jest dosyć sztywna i zbita, mam nadzieję, że będzie dobrze grzała, ale o tym przekonam się już chyba w następnym zimowym sezonie ;)).
Czapkę robiłam na okrągło, po uzyskaniu odpowiedniej wysokości ściągnęłam górę podwójną nitką, a potem dodatkowo przeszyłam igłą, zszywając powstałą dziurkę. Pomponów nie lubię, więc zostawiłam takie zakończenie.
Szydełkowy ściągacz powstał ze słupków reliefowych: 2 słupki przerabiane od przodu, 2 słupki przerabiane od tyłu.
Wiosna jak widać u mnie w pełni. W moim ogródku kwitną krokusy i przebiśniegi, pojawiły się nawet pracowite pszczółki.
wtorek, 3 kwietnia 2018
czwartek, 22 marca 2018
Serwetka z ananaskami
Serwetka w kolorze żółtym, tak jak w gazetce - Diana nr 6/2014. Taką sama robiłam parę miesięcy temu w kolorze białym klik. Wzór zachwycił mnie na tyle, że zrobiłam powtórkę, tym razem dla siebie. Serwetkę robiłam szydełkiem nr 1,5 z kordonka Maja. Usztywniłam Ługą.
Zdjęcia idealnie oddały kolor nici.
Serwetka trochę się podwinęła, bo w pospiechu nie ułożyłam jej jak należy ;)).
Żółciutki kolor kojarzy się z wiosną, baziami, wiosennymi kwiatami ... a tu lipa ;(((. Zima nie odpuszcza, u mnie też biało za oknami, a zaledwie dwa tygodnie temu było tak ....
Kiedy patrzę na to zdjęcie, to sama nie wierzę, że to było kilkanaście dni temu :((.
sobota, 3 marca 2018
Chusta na szydełku z moheru
Zawirusowałam się. Zrobiłam kolejną chustę na szydełku tym samym wzorem, szydełkiem nr 5. Tylko włóczka inna, moherowa. Odkryłam, że to bardzo fajny sposób na pozbycie się zalegających włóczek., a trochę ich jeszcze mam ;))). Wzór jest bardzo efektowny, wygląda ciekawie zarówno w wersji kolorowej jak i jednobarwnej. To co najbardziej podoba mi się w tym wzorze, to fakt, że drobne pomyłki nie zniekształcają go i są prawie niewidoczne.
Wzór jest piękny i bardzo wciągający. ja nie mogłam się oderwać od kolejnych rzędów ;)))).
Chusta jest bardzo delikatna i mięciutka, w kolorze kremowym.
Subskrybuj:
Posty (Atom)