poniedziałek, 24 maja 2021

Sweterek z akrylowej włóczki z ażurem

   Czarny sweterek zawsze się przyda w każdej szafie. Raczej nie przepadam za czernią. Czasami są jednak takie okoliczności, które można zdefiniować tylko tym kolorem.  Mam swoje ulubione kolory, ale trudno byłoby mi wybrać tę jedną, jedyną barwę. Wszystko zależy od chwili i nastroju. Raz są to odcienie czerwieni, zieleni, a innym razem szarości i niebieskości. Lubię też brązy i ciepłe odcienie beżu. W zasadzie to lubię wszystkie kolory, uwielbiam miksy i mieszanki różnej maści, co widać często w moich robótkach. 

   Włóczka, z której zrobiłam sweterek przeleżała w szafie dobrych kilka lat. Zupełnie nie  miałam na nią pomysłu, ani chęci. Coś tam kiedyś zaczęłam, coś poprułam. Tym bardziej, że to akryl w czystej postaci. Gdyby nie to, że okoliczności, które zmusiły mnie do wydziergania tego sweterka są smutne, powiedziałabym, że jestem mega zadowolona, bo wyrobiłam w końcu zalegającą włóczkę. Sweterek robiłam na szydełku nr 3,5. Na karczku i rękawach zastosowałam zwykły wzór ze słupków, a doły przodu i tyłu  wykonałam prostym ażurem. Całość wykończyłam plisą z półsłupków. 

   Miałam dużo czasu na robienie sweterka, bo miesiąc czasu przebywałam na kwarantannie, kiedy moi bliscy chorowali na koronawirusa. Czasami nie miałam weny, ale jakoś po dwóch miesiącach w końcu udało mi się go wykończyć. Moi bliscy przechorowali dziada i są zdrowi. Ja nie zachorowałam. Tylko dlatego, że byłam zaszczepiona. I to jedną dawką szczepionki, której teraz nikt nie chce. Dlatego kochani szczepcie się, to razem zwyciężymy dziada, naprawdę warto!


Przód sweterka. Niestety nie jestem zawodowcem. Fotografowanie czerni i bieli to jednak wyzwanie :)).

Widok z innej perspektywy.
Tył sweterka.

Kwiat jabłoni. W tym roku jabłonie u mnie kwitły zachwycająco. Obficie i pięknie pachniały. Mam nadzieję, że to się przełoży na ilość owoców jesienią. Mój mąż nie czuł tego zapachu. Zastanawiam się czy to ja mam nadwrażliwy węch, czy on ma słabo rozwinięty zmysł węchu? Niektóre kwiaty poznaję nie tylko po zapachu kwiatów ale też po zapachu liści. Czy Wy też tak macie? Chętnie poznam Wasze opinie.

  


7 komentarzy:

  1. Ładny sweterek, niestety sama też mam taki w planach. Zrobię na drutach też ze starej wełenki żeby półkę zwolnić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł Basiu z tym zwolnieniem miejsca na półce. Mam nadzieję, że Twoje "niestety" Basiu nie są takie same jak moje smutne okoliczności żałoby po bracie. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Sweterek bardzo ładny. Podoba mi się podział na zwykłą część i ażury.

    Bardzo mi przykro z powodu straty.
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba lubię takie zestawienia prostego wzoru z ażurem. Dziękuję za słowa wsparcia, pozdrawiam serdecznie :).

      Usuń
  3. czarny sweterek jest bardzo klasyczny i pasuje do wszystkiego a ten w dodatku jest śliczny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, czerń jest ponadczasowa, pozdrawiam serdecznie :)).

      Usuń
  4. Podobno kobiety ogólnie mają lepszy węch niż mężczyźni ;)

    OdpowiedzUsuń