niedziela, 9 lutego 2014

Szydełkowe serduszko

 Nie przepadam za walentynkami, zawsze denerwowały mnie wszechobecne w tym dniu serduszka, róże, czerwienie i sztucznie podsycany nastrój miłości do czekoladek i pluszowych misiów, tudzież poduszek i kubków, zresztą gadżety walentynkowe można wymieniać w nieskończoność. Z drugiej strony pomyślałam sobie: co jest złego w tym, że ludzie chcą obchodzić te walentynki? Przecież to nikomu nic nie przeszkadza. Sklepy zarobią, ludzie są jacyś milsi, a zakochani są w swojej bajce. W tym roku i ja uległam czarowi serducha, jak tylko zobaczyłam tą serwetkę w gazetce, to od razu pomyślałam, że muszę ją zrobić. Oryginał jest granatowy, a moja w kolorze czerwieni. Myślę, że kolor nie ma znaczenia, bo wzór serwetki jest tak piękny, że wygląda dobrze w każdym kolorze.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz