Zostało mi trochę szmatek po uszyciu patchworków, postanowiłam więc uszyć świąteczne ozdoby. Jeszcze nie wiem jakie będzie ich przeznaczenie, może będą częścią większej całości albo choinkową ozdobą? Może dam komuś w prezencie? W każdym bądź razie miałam mnóstwo frajdy z takiego małego szycia. Ozdóbki zszywałam na maszynie, tylko z jednego boku zostawiłam dosyć spory otwór, żeby było łatwo umieścić wypełnienie. Przy szyciu patchworków zapobiegliwie zbierałam wszystkie resztki pianki, która posłużyła mi teraz jako wypełnienie moich ozdóbek. Zostawiony otwór zszyłam ręcznie.
Świąteczny nastrój powoli udziela się chyba już każdemu. W tym roku wyjątkowo i mnie poniosło ;))). Upiekłam już pierniczki na święta. Piekłam je kiedyś z dziećmi jak były małe, każdy wycinał swoje kształty i potem je ozdabiał. Pierniczki są bardzo smaczne, po upieczeniu mogą długo leżeć zamknięte w szczelnym pojemniku. Można je upiec 3 a nawet 4 tygodnie przed świętami. Po upieczeniu są twarde ale z każdym dniem nabierają miękkości.
PRZEPIS NA PIERNICZKI
Składniki: 1/2 kg mąki, 20 dag miodu, 20 dag cukru pudru, 12, dag margaryny, 1 jajko, łyżeczka sody, opakowanie przypraw do pierników.
Przygotowanie:
1. Wszystkie składniki zmieszać, dodać roztopiony tłuszcz o wyrobić ciasto.
2. Rozwałkować ciasto na pół centymetra i wykrawać foremkami różne kształty.
3. Pierniczki upiec na blasze posmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem do pieczenia przez ok. 10 minut w temperaturze 160 stopni, bez termoobiegu.
4. Po upieczeniu można pierniczki polukrować i ozdobić.
PRZEPIS NA LUKIER
Przepis na lukier jest prosty. Potrzeba tylko cukru pudru i soku z cytryny. Ilość intuicyjna i w zależności od potrzeb. Przykładowo na 1/2 szklanki cukru pudru dodajemy sok z połowy cytryny i ucieramy do momentu, aż uzyskamy gładką błyszcząca masę. Jeśli masa będzie gęsta, to lukier wyjdzie bardziej biały, a jeśli rzadka, to będzie bardziej przeźroczysty.
Oto moje pierniczki :))). Zapewniam, że są bardzo smaczne i zawsze jest problem z utrzymaniem ich do świąt :)))))).
Dawno już po świętach, ale muszę dopisać, że wszystkie pierniczki skruszały. Po prostu muszą trochę poleżeć i nabrać wilgoci.
Dawno już po świętach, ale muszę dopisać, że wszystkie pierniczki skruszały. Po prostu muszą trochę poleżeć i nabrać wilgoci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz