Zamarzył mi się sweter z ogonami. Jakoś nigdy wcześniej nie chciałam takiego ogoniastego swetra i bardzo tego żałuję, bo to bardzo wygodny i praktyczny fason. Mój szaraczek powstał z włóczki o składzie 80% angora, 20 % akryl. Zużyłam jakieś 260 gram włóczki. Sweterek robiłam na drutach okrągłych nr 5 metodą od góry, rękawy reglanowe. Bardzo podoba mi się ten fason, do tego włóczka jest bardzo delikatna i zwiewna, więc wszystko fajnie się układa na sylwetce. Wełenka jest cieniutka, ale bardzo ciepła.
Wersja fikuśna - zawiązany supeł ;)).
Wersja nonszalancka - zwisające ogony ;)).
Tył sweterka.
Wersja ugrzeczniona - zakryta po szyję ;)).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz