Bluzka z bambusa powstała w ubiegłym roku i właściwie nie wiem co sądzić o tej włóczce. Robiłam ją na drutach prostym ściegiem francuskim, bardzo ścisle. Druty wzięłam o wiele cieńsze niż zaleca producent i z bluzki wyszła mi właściwie tunika. Wiem, że bambus wyciąga się ale, że wyciągnie się o 1/3 robótki, to nie sądziłam. Zaletą włóczki jest jej miękkość. Trzeba też uważać jak się suszy po praniu, bo jak położymy, taki potem przybierze kształt. Może przy robótkach szydełkowych włóczka zachowuje się trochę inaczej? Ciekawa jestem :).
A to moje następne prace, z niebieskiej bawełny będzie bluzka robiona od góry ciekawym wzorkiem znalezionym w necie.
Zielony akryl w końcu doczekał się realizacji pomysłu i zaczęłam projekt "łazienkowy"
Tylko skąd brać na to wszystko czas?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz