sobota, 28 lutego 2015

Coś ciepłego na szyję

 Coraz bliżej do wiosny i ciepłe szale i kominy już są niepotrzebne, a z drugiej strony jeszcze za chłodno na chodzenie z gołą szyją, Zrobiłam więc sobie taki zawijacz wiosenny na szyję, zwany baktusem. To taka mini chustka z przedłużonymi rogami. Baktusa zrobiłam z niecałego motka bawełny z dodatkiem akrylu na drutach nr 5. Włóczka ma piękne pastelowe kolory, w sam raz na wiosnę. Tak się rozhulałam z tymi zamotkami, że mam na warsztacie jeszcze jedną, która czeka na wykończenie, ale już w innych kolorach i robioną na szydełku. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz