niedziela, 4 stycznia 2015

Komin robiony na drutach

Zima jest trochę kapryśna w tym roku, trochę pomrozi, śnieżkiem niedbale rzuci, a potem znów przerwa  na wiosenne klimaty. Jednak do tej wiosny jeszcze trochę i wszelkie czapki, kominy, rękawice i ciepłe swetry na pewno przydadzą się. Przechodząc obok pasmanterii dojrzałam piękną, grubą włóczkę, w sam raz na komin dla pewnej bardzo uroczej osóbki. Nie wiem czy prezent będzie się podobał, ale na pewno będzie dobrze spełniał swoje funkcje grzewcze.
  Komin zrobiłam na drutach nr 8, pojedynczym ściegiem ryżowym, co jeszcze dodatkowo uwypukliło grubość włóczki. Robótkę rozpoczęłam z 30 oczek, z czego wyszedł komin o szerokości 60 cm i długości 36 cm. Całość połączyłam szydełkiem oczkami ścisłymi. W sumie lepiej byłoby użyć drutów na żyłce, ale nie miałam ich pod ręką.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz